Sprawdź, co znaczy xd i inne popularne emotikony. Nie tak dawno obchodziliśmy Dzień Emotikona. 19 września 1982 roku pierwszy raz użyto emotikona. Wówczas był to znaczek :-). Wyjaśnić słowami zdania zalewają nas emocje, otrząsnąć się z emocji, konflikt jest jak supeł na sznurowadle trzeba go rozwiązać a nie mocniej zaciskać.. Question from @Bursztyn11 - Szkoła podstawowa - Polski Gdy upada, boleśnie konfrontuje się z tym, czego tak długo unikał. Strach i niepokój przed zdemaskowaniem zalewają go bezlitośnie. Te emocje jeszcze mocniej podkopują jego rzeczywistą Co zrobić kiedy w trudnej sytuacji zalewają nas emocje, a nie mamy czasu na analizowanie tego, co czujemy, ani tym bardziej zastanawianie się dlaczego nasza reakcja jest tak silna? Spróbujmy wtedy strategii “kotwiczenia się”, która w przytłaczającej sytuacji odwołuje się do tego, co jest nam dostępne tu i teraz, czyli zmysłów, wyobraźni, logiki. Dzięki kotwiczeniu … Emocje są odpowiedzią ciała i umysłu na subiektywnie ważną sytuację. Może to być zarówno randka, jak i kolizja samochodowa. Uczucia informują bowiem, czy to, co nas otacza jest istotne czy nieważne, korzystne czy przynosi straty, bezpieczne czy zagrażające. Emocje motywują do działania oraz tworzą i umacniają więzi między Zgodnie z tą teorią, emocje podstawowe są niezbędnymi, uniwersalnymi reakcjami na bodźce, które są przetwarzane przez mózg. Zwykle wymienia się sześć emocji podstawowych: Strach – reakcja na zagrożenie lub niebezpieczeństwo. Gniew – reakcja na zagrożenie lub wyzwanie. Tłumaczenia w kontekście hasła "Zalewają mnie" z polskiego na angielski od Reverso Context: Zalewają mnie rozgorączkowane opinie i oceny. Życie potrafi zgotować nam wiele niespodziewanych sytuacji. I to właśnie one najdobitniej wydobywają z nas różnego rodzaju emocje. Często nie zauważamy tego związku przyczynowego tak W każdym razie, z praktycznego, tj. funkcjonalnego punktu widzenia emocję warto postrzegać właśnie jako wynik szeroko rozumianej oceny, czyli „odpowiedzi” organizmu na to co się dzieje (czy to w Tobie, czy na zewnątrz). Opracowany przeze mnie zbiór ćwiczeń do pracy z emocjami Zrozumieć, Opanować i Wykorzystać Emocje. ZOBACZ Słowo “emocja” pochodzi od łacińskiego “e movere”, co znaczy “poruszać, w ruchu”. Emocje zawierają informacje dotyczące naszych potrzeb (2). Rozwinęły się one w toku ewolucji, umożliwiając nam ich zaspokajanie. Tak na przykład lęk jest wiadomością o zagrożonej potrzebie bezpieczeństwa, wstyd – wartościowości, a GM9UG. Emocje – co to takiego? Jaka jest funkcja emocji i jaką rolę odgrywają w naszym życiu? Jak powstają? Jakie są podstawowe podziały emocji? „Co z tego, że mamy XXI wiek i coraz lepsze technicznie cywilizacje, kiedy nie potrafimy dotrzeć do drugiego człowieka, a rozwój emocjonalny i duchowy większości ludzi pozostaje w epoce kamienia łupanego.” – Woody Allen Emocje – co to takiego? Definicja emocji. Używając w życiu codziennym słowa „emocje” rozumiemy różne zjawiska i stany. Ale okazuje się, że nie tylko w języku potocznym te rozróżnienia nie są wyraźne, definicje w psychologii także nie są do końca jednoznaczne (1). Naukowcy starają się odpowiedzieć na pytanie: czym różnią się emocje, uczucia, nastroje, itp? Czy robienie takich rozróżnień ma sens? Psychologia emocji poszukuje odpowiedzi na takie pytania. Słowo “emocja” pochodzi od łacińskiego “e movere”, co znaczy “poruszać, w ruchu”. Emocje zawierają informacje dotyczące naszych potrzeb (2). Rozwinęły się one w toku ewolucji, umożliwiając nam ich zaspokajanie. Tak na przykład lęk jest wiadomością o zagrożonej potrzebie bezpieczeństwa, wstyd – wartościowości, a wyrzuty sumienia mówią nam, że zachowaliśmy się niezgodnie z własnym kodeksem moralnym (potrzeba spójności swojego zachowania z tym, co o sobie myślimy, naszymi wartościami i wizją tego, jakimi chcielibyśmy być ludźmi). Emocje – co to takiego? Emocje – co to takiego? W jaki sposób na nas działają? Emocje niosą za wpływają na naszą fizjologię, myśli oraz zachowanie. Przykładowo pod wpływem złości nasze ciało się napina (fizjologia), może pojawić się interpretacja w naszej głowie (myśl), że ktoś robi mu na złość, a my zaczynamy krzyczeć (zachowanie). Emocje mogą być wywołane nie tylko przez zdarzenie zewnętrzne. Wręcz przeciwnie, wywoływane są często przez zdarzenia wewnętrzne (wspomnienia, wyobrażenia, fantazje), nie mające nic wspólnego z rzeczywistoscią (4). Przykładem tego może być sytuacja, kiedy jeden z małżonków podejrzewa drugie o zdradę, nie mając na to żadnych dowodów. Jest to tak zwana „chorobliwa zazdrość”, czyli taka, która pojawia się w wyniku jedynie fantazji. Ludzie różnią się pod względem świadomości, i umiejętności rozpoznawania i nazywania swoich doznań, oceny doświadczenia emocjonalnego oraz strategii radzenia sobie z nimi. W podobnej sytuacji różni ludzie przeżywają inne emocje, ponieważ w różny sposób interpretują to, co sie stało (3). To jeden z powodów, że w podobnej sytuacji ludzie zachowują się w różny sposób. Pokazuje to, że emocje nie mają charakteru uniwersalnego. Przykład różnych interpretacji i różnych reakcji emocjonalnych można zobrazować sytuacją, kiedy dwie osoby mają omówić prezentację, którą wspólnie przygotowali i jedna z osób czuje przerażenie i zniechęcenie (“nie powiem nawet jednego składnego słowa, skompromituję się”), a druga ekscytację i nadzieję (“to szansa pokazania siebie i zaistnienia przed zarządem”). Dla jednej z osób będzie to zatem dystres dla drugiej eustres (zobacz artykuł o stresie). Te różne interpretacje w różny sposób wpłyną na emocje, fizjologię i zachowanie tych dwóch osób. Kiedy doznajemy jakiejś emocji, łatwo nam uwierzyć, że są odpowiedzią na rzeczywistość, jednak w rzeczywistości często się mylą i wyrażają raczej nasze interpretacje tej rzeczywistości. Każdy z nas nie raz przeżył sytuację, kiedy zezłościliśmy się i wybuchnęliśmy agresją bez powodu, albo wycofaliśmy się niepotrzebnie z powodu silnego lęku, itp. Po takiej sytuacji pojawiają się wyrzuty sumienia, które zwykle mówią nam, że zachowaliśmy się niezgodnie z tym, jak chcielibyśmy postępować (możemy te wyrzuty przeżyć lub jakoś sobie nasze zachowanie usprawiedliwić (zmienić interpretację), aby zmniejszyć wstyd). Emocje – co to takiego? Jak dzielimy emocje? Emocje dzieli się między innymi na: -przyjemne i nieprzyjemne (czasami ten podział brzmi “pozytywne i negatywne”). Nieprzyjemne emocje pełnią ważną rolę w naszym życiu, ponieważ informują nas o niezaspokojonych potrzebach, o tym, że w naszym życiu dzieje się (lub tylko wyobrażamy sobie, że dzieje) coś ważnego i niedobrego (2). -podstawowe i – do podstawowych zaliczany jest strach, smutek, złość, zaskoczenie, obrzydzenie (wstręt) i radość. Pozostałe emocje są uważane jako mieszanka emocji podstawowych (np. zachwyt jest mieszanką zaskoczenia i radości) lub odcienie emocji (irytacja i wściekłość są odcieniami złości). -emocje pierwotne i wtórne – w skrócie można powiedzieć, że emocja wtórna pojawia się na emocję pierwotną lub po emocji pierwotnej (np. złościmy się, ponieważ nie akceptujemy swojego lęku “to oznaka tchórzostwa”) Podziałów takich jest bardzo dużo i pewnie za jakiś czas o najciekawszych napiszę w osobnych postach. Emocje – co to takiego? Podsumowanie Emocje są bardzo ważnym czynnikiem naszego życia i niezależnie od tego, czy tego chcemy, czy nie, odgrywają bardzo ważną rolę w naszym życiu. Wiedzę o nich między innymi szeroko wykorzystuje się w reklamach, które wpływają na nas, pokazując pewne produkty jako najlepsze, niezawodne, elitarne, zwiększają naszą atrakcyjność, przepyszne, zdrowe, zgodne z naszym idealnym wizerunkiem siebie lub wartościami. Pod wpływem reklam podejmujemy decyzje wierząc, że były bardziej racjonalne, niż w rzeczywistości. Nierzadko dzieje się tak, że emocje zmieniają naszą motywację, utrudniają i ułatwiają działanie, powodują nieracjonalne zachowania, wpływają na nasze decyzje i postawy i wybory. Rozumienie ich jest jednym z elementów zdrowia psychicznego. Warto zatem poznawać nasze emocje, aby poznawać i zdobywać świadomość siebie, swoich zachowań i wyborów, czyli zwiększać swoją inteligencję emocjonalną. Zobacz też artykuł: Do czego słuzą emocje. Jaką pełnią funkcję w życiu. (tutaj) Źródła: 1. Frijda, N., Różnorodność afektu: emocje I zdarzenia, nastroje I sentymenty., W red. Ekman, P., Dawidson, R. J., wyd. GWP, Gdańsk, 1998 2. Williams, M., Teasdeale, J., Segal, Z., Kabat-Zinn, J., Świadomą drogą przez depresję, Wyd. Czarna Owca, Warszawa, 2009 3. Leachy, R. , Tirch, D., Napolitano, L., Regulacja emocji w psychoterapii. Podręcznik praktyka. Wyd. WUJ, Kraków, 2014 4. Ekman, P., Nastroje , emocje I cechy., W red. Ekman, P., Dawidson, R. J., wyd. GWP, Gdańsk, 1998 Miałam ogromną przyjemność uczestniczyć po raz kolejny w warsztacie Compassion Focus Therapy (terapia oparta na współczuciu), tym razem w ujęciu pracy grupowej, zorganizowanym przez fundację Compassionate Mind w Derby w Wielkiej Brytanii. Warsztat był prowadzony przez Kate Lucre, która od kilkunastu lat współpracuje z Paulem Gilbertem, twórcą tego podejścia. Na fali inspiracji, chciałabym napisać o współczuciu ciut więcej. Co to jest współczucie? Jedna z definicji mówi, że współczucie to wrażliwość na cierpienie swoje i innych z zobowiązaniem, aby spróbować go złagodzić. Bardzo często, gdy na warsztatach pytam o to czym jest współczucie – najczęściej odpowiedzi dotyczą współczucia w kontekście innych ludzi. Współczucie dotyczy jednak tak samo nas samych jak i innych. Pierwsza część tej definicji wskazuje na otwartość i zauważenie także swojego cierpienia. Wychodzi znacznie dalej poza empatię i sympatię dla innych, uwzględnia także nas samych. Druga część definicji mówi o podjęciu działania. Nie zatrzymujemy się tylko na zrozumieniu i współodczuwaniu, ale podejmujemy zobowiązanie, by złagodzić cierpienie lub znaleźć wyjście z trudnej sytuacji, w której znajdujemy się sami lub inni. Wspólczucie to nie tylko współ – czucie. Współczucie zakłada aktywność. Działaniem w tym przypadku może być po prostu wysłuchaniem drugiej osoby, byciem przy niej, gdy doświadcza ciężkich chwil. Nie zawsze konieczne jest podsuwanie od razu wszystkich możliwych rozwiązań. W przypadku nas samych czasami może nam pomóc po prostu uznanie lub jeśli to możliwe akceptacja, tego co przeżywamy lub co nas spotkało. Może pozwolić nam to podejść z większą życzliwością i zrozumieniem do przeżywanych trudności, zamiast od razu oddawać pole naszemu wewnętrznemu krytykowi. Wraz z współczuciem potrzebujemy także świadomości i wewnętrznej mądrości, aby móc wybrać właściwą reakcję na to co się wydarza. Matka, gdy zobaczy swoje małe dziecko płaczące, bo się przewróciło, zapewne przytuli je i ukoi, by ulżyć jego cierpieniu. W momencie, gdy zobaczy, że maluch idzie z widelcem do gniazdka elektrycznego, krzyknie na niego lub nawet go odepchnie, by uchronić od nieszczęścia. Obydwie reakcje są wyrazem współczucia. Uważność i współczucie Bardzo istotne jest rozeznanie co w danej sytuacji będzie najbardziej pomocne dla nas samych i innych. Tutaj z pomocą przychodzi Mindfulness. Dzięki uważności możemy nauczyć się zwracać w sposób nieosądzający na to czego doświadczamy. Bardzo potrzebujemy tego nieosądzania. Często nasz osąd własnego doświadczenia staje się kolejnym źródłem naszego napięcia i cierpienia. Kierując uważność na doznania w ciele, nasze emocje oraz wzorce myślowe, możemy nauczyć się rozpoznawać nasze motywy oraz tendencje. Możemy też zauważyć napięcie, które doświadczamy. Potrzebujemy tej świadomości, by móc rozwijać współczucie. Dzięki uważności możemy zobaczyć sytuację w bardziej przejrzysty sposób, a włączając nasze współczucie, możemy być bardziej adekwatni w odpowiedzi na to co się wydarza. Praktyka Mindfulness może wspomóc nas w umiejętności “zatrzymania się”. Gdy ciężka sytuacja spotyka nas lub naszych bliskich trudno jest znaleźć perspektywę, ponieważ zalewają nas ból i silne emocje. Umiejętność “złapania oddechu” może pomóc nam rozpoznać co naprawdę czujemy i zaprosić akceptację lub chociaż uznanie tego co doświadczamy. Nie chodzi o to, by odcinać się od przeżywania emocji, raczej o pozwolenie sobie na ich świadome przeżycie, bez dokładania nadmiernego samokrytycznego myślenia i obwiniania się. Wspólne człowieczeństwo Kolejnym aspektem, który pomaga rozwijać współczucie, jest zrozumienie, że bolesne i trudne sytuacje są wspólne dla wszystkich ludzi. Dzięki temu możemy spojrzeć na to co się nam lub innym przydarza w mniej osobisty sposób. Mamy tendencje, jako ludzie, aby izolować się w ciężkim dla nas czasie. Tak naprawdę zrozumienie, że to co przeżywamy, jest także doświadczeniem innych, może pomóc nam zobaczyć, że nie jesteśmy w tym sami. Na naszą kondycję ludzką składają się geny oraz środowisko, w którym dorastamy i żyjemy. Czy ktoś wybrał, że chciał się urodzić? Czy wybrał rodzinę, w której się wychowywał? Zdanie sobie z sprawy z tego, że na wiele aspektów naszej przeszłości nie mieliśmy wpływu, może nam pomóc wzbudzić w sobie współczucie zarówno dla innych, jak i dla nas samych. Przepływ współczucia Współczucie może wyrażać się na trzy sposoby. Paul Gilbert twórca podejścia Compassion Focus Therapy nazywa to przepływem współczucia. Mówiąc o współczuciu, mamy często na myśli tylko współczucie, które kierujemy wobec innych. Kojarzy nam się ono z naszą empatią, życzliwością, otwarciem na innych i ich trudną sytuację. Wspieramy ich, życzymy im dobrze i jeżeli możemy, podejmujemy działania, by im pomóc. Cieszymy się też, gdy dobrze się im powodzi. Przepływ współczucia płynie także w drugą stronę. Chodzi tu o wsparcie i życzliwość, które dostajemy od innych. Jako ludzie jesteśmy przede wszystkim nakierowani na to, co negatywne (więcej możesz poczytać o tym tutaj). Z tego powodu trudno jest pamiętać o życzliwych gestach/ działaniach skierowanych w naszą stronę, czasami nawet możemy przejść obok nich bez “zatrzymania się”, przyjmując je za coś oczywistego. Wyobraź sobie sytuację, gdy robisz zakupy w zatłoczonym hipermarkecie. Wszyscy sprzedawcy są dla ciebie uprzejmi, udzielają ci wsparcia jakiego potrzebujesz. Jednak na końcu trafiasz na takiego, który jest niemiły, na twoje pytania odpowiada wzruszeniem ramion i daje ci do zrozumienia, byś lepiej poszedł już dalej. Kogo będziesz pamiętać po wyjściu ze sklepu? Prawdopodobnie tego ostatniego i to o nim najpewniej opowiesz innym, gdy zapytają Cię – „jak Ci minął dzień”. Świadomość takiej tendencji, może pomóc w zauważaniu i zapamiętywaniu pozytywnych interakcji z innymi. Także pomocne może okazać się kultywowanie wdzięczności. Nie możemy rozwijać współczucia dla innych, jeżeli sami jesteśmy zamknięci na współczucie, które płynie do nas. Na przykład jeżeli jest w tobie coś co blokujesz lub nie lubisz, będzie trudno ci empatyzować się z podobnymi cechami u innych ludzi. Kolejnym sposobem wyrażania współczucia to współczucie kierowane do nas samych. W momencie, gdy mówimy o samowspółczuciu, nasze skojarzenia są często mniej pozytywne, myślimy o byciu samolubnym, użalaniu się nad sobą lub o słabości. W życiu doświadczamy wystarczająco dużo trudnych sytuacji, więc nauczenie się podchodzenia do naszego doświadczenia i trudnych emocji w bardziej życzliwy sposób i ze zrozumieniem, może być bardzo pomocne. Więcej o samowspółczuciu pojawi się w kolejnym artykule. Współczucie przepływa w każdym kierunku między nami i innymi. Chodzi o to, by pozwolić sobie na ten przepływ oraz zidentyfikować potencjalne blokady, by móc udrożnić ten proces. Przeprowadzane badania potwierdzają, że intencjonalne rozwijanie każdego typu współczucia może pozytywnie wpływać na nasz stan psychiczny i zachowania społeczne. Współczucie w badaniach Liczne badania wskazują, że współczucie może przynieść ogromne korzyści zarówno dla zdrowia fizycznego, jak i psychicznego oraz ogólnego samopoczucia. Badania przeprowadzone przez Eda Dienera – czołowego badacza w dziedzinie psychologii pozytywnej – ze Stowarzyszenia Nauk Psychologicznych Williama Jamesa oraz przez Martina Seligmana – pioniera psychologii szczęścia i rozkwitu człowieka – ze Stowarzyszenia Nauk Psychologicznych Jamesa McKeena Cattella, sugerują, że relacje z innymi w znaczący sposób pomagają nam cieszyć się lepszym zdrowiem psychicznym i fizycznym, a także przyspieszają powrót do zdrowia po chorobie. Ponadto badania Stephanie Brown z Uniwersytetu Stony Brook i Sary Konrath z Uniwersytetu w Michigan wykazały, że współczucie może nawet wydłużyć nasze życie. Badanie przeprowadzone przez Steva Cole z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles oraz przez Barbarę Fredrickson ze Stowarzyszenia Nauk Psychologicznych przy Uniwersytecie w Karolinie Północnej w Chapel Hill, wskazuje dlaczego współczucie może prowadzić do korzyści zdrowotnych. Ich badanie oceniało poziom zapalenia komórkowego u osób, które określają siebie jako „bardzo szczęśliwe”. Ryzyko zachorowania na raka i innych chorób jest ogólnie wysokie u ludzi, którzy żyją w dużym stresie. Cole i Fredrickson odkryli, że tylko u niektórych „bardzo szczęśliwych” ludzi, stan zapalny był niższy. Odkryli, że ludzie, którzy byli szczęśliwi, ponieważ dobrze się im powodziło, mieli wysoki poziom występowania stanów zapalnych, natomiast ludzie, którzy byli szczęśliwi, ponieważ żyli życiem pełnym satysfakcji i znaczenia, miało niskie poziomy zapaleń. Jako życie pełne znaczenia określono życie bogate we współczucie i altruizm, w którym są obecne wyższe cele, a w którym mniej uwagi skupia się na zadowalaniu siebie i innych. Kolejne badanie pokazało, że współczujący styl życia może poprawić długowieczność, ponieważ może służyć jako bufor przeciw stresowi. Badanie przeprowadzone na dużej populacji (ponad 800 osób) przez Michaela Poulin z Uniwersytetu w Buffalo wykazało, że stres wpływa na zwiększoną śmiertelność u osób, które nie pomagały innym. Jednym z powodów, dla których współczucie może chronić przed stresem, jest sam fakt, że jest ono przyjemne. Motywacja odgrywa tutaj ważną rolę. Sara Konrath z University w Michigan odkryła, że ​​ludzie zaangażowani w wolontariat żyli dłużej niż ich rówieśnicy nie działający w wolontariacie – ale tylko wtedy, gdy ich motywacja była altruistyczna. Innym powodem, dla którego współczucie może poprawić nasze samopoczucie, jest to, że zmienia naszą perspektywę pozwalają zmienić naszą perspektywę na mniej osobistą. Badania pokazują, że depresja i lęk wiążą się ze stanem skupienia się na sobie, zaabsorbowaniem swoim „ja”. Kiedy jednak robisz coś dla kogoś innego, twoja uwaga przenosi się na tę osobę. Nawet jeżeli wcześniej czułeś się źle, twój nastrój może się poprawić, gdy zaangażujesz się w pomoc drugiej osobie. Możesz zyskać nową perspektywę. Współczucie zwiększa poczucie więzi z innymi. Jedno z badań wykazało, że brak powiązań społecznych jest bardziej szkodliwy dla zdrowia niż otyłość, palenie czy wysokie ciśnienie krwi. Z drugiej strony, silne więzi społeczne prowadzą do zwiększenia szansy na długowieczność o pięćdziesiąt procent. Powiązania społeczne wzmacniają nasz układ odpornościowy (badania Cole’a pokazują, że geny, na które wpływają relacje z innymi, również odpowiadają za funkcje odpornościowe i infekcje), pomagają nam szybciej wyleczyć się z choroby, a nawet mogą wydłużyć nasze życie. Ludzie, którzy czują się związani z innymi, mają niższy poziom lęku i obniżonego nastroju. Badania pokazują, że mają także wyższą samoocenę, są bardziej empatyczni, ufni i chętni do współpracy, a w konsekwencji inni są bardziej otwarci na współpracę z nimi i mają do nich większe zaufanie. Niestety niski poziom powiązań społecznych wiąże się ze spadkiem zdrowia fizycznego i psychicznego, a także większą skłonnością do zachowań antyspołecznych, które prowadzą do dalszej izolacji. Przyjęcie współczującego stylu życia lub kultywowanie współczucia może pomóc w zwiększeniu więzi społecznych i poprawie zdrowia fizycznego i psychicznego. Przytoczone badania pochodzą z poniższego artykułu Po co są emocje dzieci i dorosłych? Czy są jak rośliny? Czasami dorośli ludzie zapominają, że emocje niosą bogactwo informacji o nas, naszej relacji z innymi. Uczucia jednak mają nas chronić i zapewniać przetrwanie. Trzeba je pielęgnować jak rośliny. Jak to robić? Czy zatem istnieją emocje „pozytywne” i „negatywne”, tak jak chwasty i kwiaty? Po co są emocje? Strach ma na celu podjęcie walki lub ucieczki. Złość pozwala chronić nasze granice i stanowczo mówić NIE, gdy ktoś nas krzywdzi. Optymizm ułatwia podejmowanie wyzwań, wstyd normuje zasady panujące w społeczeństwie. Zazdrość informuje, co jest dla nas ważne. Radość podtrzymuje działania satysfakcjonujące, wskazuje jakie czynności powinniśmy podejmować w przyszłości. Smutek budzi współczucie i chęć opieki nad nami, sprowadza pocieszycieli i przyjaciół, aby nam pomóc. Duma nagradza za wykonaną rzecz. Wdzięczność buduje relacje z innymi, dla których stajemy się ważni. Emocje, które rozkwitają dają znać innym, są wyraźnym sygnałem, jak mają się zachować względem nas. Powszechnie panuje przekonanie o „pozytywnych” i „negatywnych” emocjach. Kwiaty i chwasty. Ale jak widać emocje to źródło wszelkich informacji o życiu społecznym, a także o naszych potrzebach tj. niezależność (gniew), przynależność (wstyd), posiadaniu relacji (radość, wdzięczność). Niektóre są przyjemniej przeżywane tj. zadowolenie, euforia, niektóre jednak, określane błędnie jako „negatywne” tj. wstyd, niepokój, mogą powodować ból fizyczny zaciśniętego gardło, uścisku w żołądku. Niestety zdarza się tak, że pokazywanie trudnych emocji staje się źródłem cierpienia. Niekiedy zazdrość może zamienić się w zawiść, w efekcie nadszarpnąć nasze relacje z bliskimi. Niepochamowany gniew może doprowadzić do krzywdy drugiego człowieka. Nieutulony smutek niechybnie prowadzi do depresji, wycofania się z życia, cierpienia i niechęci do życia. Dlatego tak ważne jest, aby prawidłowo – zdrowo, z korzyścią dla siebie i innych – wyrażać swoje emocje. Życie jednak nie jest oczywiste i nawet kwiaty, w pewnych warunkach, stają się chwastami np. róże na polu pszenicy, lub pszenica na polu owsa. W przypadku emocji chodzi również o adekwatność wyrażanych emocji. Radość na pogrzebie, czy smutek na weselu wprowadzają w konsternację innych. Jak to robić? Przede wszystkim nazywać emocje. Zawsze i wszędzie. Kiedy przeżywamy uczucie, ale nie wiemy, co to jest, trudno nam się dowiedzieć o swoich potrzebach. W takich sytuacjach dzieci, ale i dorośli, „odgrywają swoje emocje w działaniu” co zostało nazwane acting-out. Oznacza to, że nieuświadomione emocje np. gniewu, żalu może powodować uderzenie stolika, krzesła, albo innego człowieka. Jak widać nie jest to konstruktywne rozwiązywanie problemu i może prowadzić do jeszcze większego cierpienia dziecka jak i jego otoczenia, które zacznie odrzucać taką osobę, bo jej zachowanie będzie ranić innych lub po prostu budzić niezrozumienie otoczenia. Dlatego tak ważne jest budowanie słownika emocji wśród dzieci i rozróżnianie np. niepokoju od strachu i lęku. Im bogatsze słownictwo, tym większa szansa na precyzyjne komunikowanie swoich uczuć i dochodzenie do porozumienia ze swoimi potrzebami. Temu właśnie służą bajki dramowe o emocjach. Literatura: Bloomquist, M. L. ( Treningu Umiejętności dla Dzieci z Zachowaniami Problemowymi. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielońskiego. Śmieja i Orzechowski (2011). „Czym jest inteligencja emocjonalna i czemu służy? Konfrontacja dwóch światopoglądów” Joseph Ciarrochi [w:] Inteligencja emocjonalna. Fakty, mity, kontrowersje.. Ekman, P. (2011) Emocje ujawnione. Odkryj, co ludzie chcą przed Tobą zataić i dowiedz się czegoś więcej o sobie. Wydawnictwo Sensus.