Gdy odchodzisz, wszystko burzy się. Kochałem cię i twe szaleństwa. Mocno tak. Ty się śmiałaś zawsze, no i cześć. Jesteś szalona! Mówię ci, Zawsze nią byłaś, Skończ już wreszcie śnić. Nie jesteś aniołem, mówię ci. Chciałaś uciec na chwilę, bo czas biegnie szybciej A nie wolniej, jak mój dotyk, kiedy wkładam Ci pod bluzkę dłonie Pod twoją ulubioną bluzkę zanim uśnie któreś z nas Ty się cieszysz, kiedy widzisz uśmiech, który znasz I nie kręcisz dupą jak laski w klipach I nie jesteś Barbie, trzymasz mnie za rękę i przegryzasz moje wargi Dlatego nazywamy go narratorem wszechwiedzącym. Niektórzy nazywają go bogiem powieściowego świata. Jego opowiadanie różni się oczywiście od relacji kogoś, kto tkwi w powieściowym świecie i bierze udział w zdarzeniach. Dlatego mamy do czynienia z różnymi rodzajami narracji i narratora. A autorzy testu, przedstawiając fragment Autor tekstu krytykował poglądy głoszone przez zwolenników nurtu socjalistycznego. b) Papież dostrzegał problem nierówności społecznych. Miał na względzie to, że głoszone przez socjalistów idee uderzą w najbiedniejszych czyli w uczciwie pracujących robotników. Gdzie Ty jesteś, zstępuje Duch Święty Gdzie Ty jesteś, niebo staje się Miriam Tyś jest Bramą do Nieba Moim niebem jest Twój Syn Weź mnie, weź mnie do swego łona, Bym bóstwem Jezusa zajaśniał jak Ty Pomódl się Miriam, Aby Twój syn żył we mnie Pomódl się, by Jezus we mnie żył Gdzie Ty jesteś, zstępuje Duch Święty Gdzie Ja chciałbym tak zawsze biec pod wiatr. Nie liczyć dni, ciągle zmieniać twarz. Sprawić by czas wciąż omijał mnie. Wszystko to już dziś nie liczy się. Bo jesteś Ty. Zaczynasz ze mną dzień. Bo jesteś wciąż. Gdy zaczyna się noc. I już wszystko mam. Bo większość z naszych uczuć jest martwa i zapomniana Wzniecamy ogień w naszych wnętrzach dla zabawy Zbieramy zdjęcia z powodzi, która zatopiła nasz dom To powódź zniszczyła ten dom [Po-Refren] I ty to spowodowałeś I ty to spowodowałeś I ty to spowodowałeś [Mostek] Cóż, straciłam to wszystko, teraz jestem tylko sylwetką X2. Dziel z tamtym mężczyzną chleb na pół, Kiedy mnie już nie będzie. Kupcie firanki, jakąś lampę i stół. Zróbcie sobie miejsce A mnie zabawiaj smutnie. Uśmiechem, słowem, gestem. Dopóki jestem, Dopóki jestem…. Bo- że, tu na zie- mi, a- by ko- chać Cię, mam ten je- den dzień. Życie jesteś chwilą, życie tyś mym snem, – życie tyś dniem krótkim przemijasz jak cień. – Boże, tu na ziemi, aby kochać Cię, – mam ten jeden dzień. Kocham Ciebie Jezu. do Twych stukam drzwi, – na ten dzień króciutki życie moje zmień. – Króluj w I będziemy razem tylko Ty i ja Ja, ja kocham Ciebie tak, jak niebo kocha ptak I nigdy nie przestanę, bo Ty jesteś moim snem Dla Ciebie zmienię się, bo jesteś ideałem Własnych pragnień boję się, bo tak bardzo kocham Cię I przy Tobie chcę zawsze spełniać się Świat bez Ciebie pustką jest, pełen zmartwień, pełen łez sQqX.